Właśnie rozpoczyna się nowa kampania wody Żywiec Zdrój Smako-Łyk. Marka chce zająć percepcję "do obiadu".
[kreacja: Young&Rubicam].
To nie pierwsza marka napoju, która na polskim rynku walczy w głowach ludzi o tą sytuację konsumpcji.
W ubiegłym roku na obiad wpraszał się Tymbark, z produktem wiśnia - jabłko [kreacja Saatchi&Saatchi].
A parę lat wcześniej Coca - Cola:
Te przykłady pokazują ważną rzecz. Konkurencja to nie tylko marki z tej samej kategorii, ale marki, które walczą w głowach ludzi o ten sam wizerunek.
Wydaje się, że percepcja "popijania obiadu" ciągle jest do wzięcia, ciągle nie została ukształtowana. Jest to cenna percepcja, bo pomimo szybszego tempa życia i zmian w strukturze spożywania posiłków - obiad jest posiłkiem, z którego ludzie nie są w stanie tak łatwo zrezygnować.
środa, 12 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Myślę, że w segmencie „dining out” (obiad na mieście) Coca Cola jest poza konkurencją. M.in. dzięki konsekwencji we wspieraniu małych biznesów swoimi reklamami. Zdjęcie frytek i kotlecika czy innego gyrosa na plastikowym talerzu, a obok Coca Cola (która zapłaciła za podświetlany billboard w lokalu). To jest nie do pobicia.
OdpowiedzUsuńPaweł - możesz mieć rację. Pytanie jak duży jest to segment. Kiedyś czytałam, że tylko 4% Polaków jada "lunch" poza domem, w czasie pracy. Tym bardziej ciekawa będzie walka o "dining in".
OdpowiedzUsuńPS. Miło Cię tu widzieć :)