Blog o markach. Głównie o mądrych, głębokich i tych, którym chodzi o coś więcej niż nasze pieniądze.

niedziela, 5 czerwca 2011

T-Mobile: gdzie wejście smoka?

Dzieje się właśnie spodziewany od dłuższego czasu rebranding Ery na T-Mobile.
Powiem krótko, jestem zawiedziona.

To co T-Mobile wyprawia na rynku UK to dla mnie mistrzostwo świata. O niektórych z tych działań pisałam tu. Po wejściu tej marki do Polski spodziewałam się czegoś równie mocnego. No dobra, po cichu marzyłam o flash mobie, najchętniej w moim mieście :)

Rebranding zaczął się klasycznie, choć ma błyskawiczny przebieg: Era podziękowała klientom, chwilę potem przywitał się T-Mobile. A od kilku godzin możemy oglądać w TV Jana Nowickiego. Spot jak każdy inny, tyle, że nieco dłuższy. Celebryta pewnie ciekawy, bo stronił do tej pory od reklamy. Ale jakim jest reason to believe dla takiej marki? Trudno mi to odszyfrować.

Na otarcie łez obejrzę sobie  to:

1 komentarz:

  1. Jak chodzi o T-Mobile UK, to być może potrafią zorganizować jakieś flash moby, ale jak chodzi o ofertę, to tu już marketing nie zawsze tak samo dbao lojalność klientów. Pożegnałem się z nimi po tym, jak po pierwsze musiałem płacić za G1 przy przedłużaniu umowy podczas gdy nowi klienci mieli za darmo a po drugi, musiałem na niego czegać kiedy nowi klienci dostawali od ręki.

    Przypuszczam że słabsze kampanie T-Mobile w Polsce w stosunku do UK wynikają też z tego, że na rynku polskim będzie to największy operator, podczas gdy na wyspach jest jednym z mniejszych (nie wirtualnych) oraz to że generalnie jest tam większa konkurencja (muszą się bardziej starać :).

    Jeszcze jako ciekawostka, T-Mobile UK jakiś czas temu połączył się z Orange UK tworząc Everything Everywhere który obecnie jest największym operatorem. Jak narazie marki pozostały nie zmienione.

    OdpowiedzUsuń

A jakie jest Twoje zdanie?